Kłótnia z żoną była przyczyną wezwania policjantów na interwencję przez 40-letniego mieszkańca Lubartowa. Funkcjonariusze ujawnili, że oboje małżonkowie opiekowali się dziećmi w stanie dalekim od trzeźwości. Badanie wykazało, że 40-latek miał ponad promil alkoholu, natomiast jego żona prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło wieczorem w środę 11 maja w Lubartowie. 40 letni mieszkaniec Lubartowa zadzwonił z prośbą o interwencję Policji w związku z nieporozumieniem rodzinnym. Na miejscu mundurowi zastali zgłaszającego 40 latka oraz jego 35 letnią żonę. Oboje byli nietrzeźwi. Badanie wykazało, że mężczyzna był pod wpływem 1,2 promila alkoholu, a jego żona prawie 2 promile. Między małżonkami istniał konflikt.
Podczas interwencji okazało się, że małżonkowie będąc w stanie dalekim od trzeźwości sprawowali opiekę nad dwójką dzieci w wieku 3 i 9 lat. Maluchy przebywały w domu i były świadkami kłótni rodziców.
Policjanci uznali, że rodzicie pod wpływem alkoholu nie mogą opiekować się dziećmi i na miejsce wezwano załogę karetki pogotowia, która przewiozła dzieci do szpitala. Tam dzieci oczekiwać będą na trzeźwych rodziców. Za narażanie małoletnich dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.